O dokładnej lokalizacji obiektu zadecydują analizy finansowe przeprowadzone przez urzędników. Ich rezultaty poznamy za około 2 tygodnie. O swojej decyzji prezydent Łodzi Hanna Zdanowska poinformowała w towarzystwie miejskich radnych. - Łódź potrzebuje nowoczesnego stadionu, ale dziś jest kryzys i musimy ten stadion wybudować naprawdę rozsądnie - mówiła prezydent Łodzi. - Już rozpoczęłam spotkania z najważniejszymi siłami politycznymi w Łodzi. To musi być spokojna inwestycja. Nie będzie zgody łódzkiej PO na antagonizowanie kibiców. Hanna Zdanowska podkreśliła, że w obecnej sytuacji miasto musi „dobrze wykorzystać każdą złotówkę i dokładnie ją obejrzeć" zanim wyda. Teraz urzędnicy mają tydzień na przygotowanie konkretnych analiz finansowych budowy stadionu na Widzewie i Orle wraz z przebudową infrastruktury. Decyzja prezydent Łodzi zyskała aprobatę radnych, którzy zapewniają o jej szerokim poparciu. - Wielu łodzian czekało na tę decyzję, ale przede wszystkim na racjonalne zadbanie o budżet miasta - dodał przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Kacprzak. - Dzięki temu możemy zyskać więcej pieniędzy na drogi, szkoły czy remonty ulic. Prawdopodobnie nowy obiekt będzie miał ok. 22 tys miejsc. W budżecie na inwestycję zarezerwowano 380 mln zł. O przeniesieniu tych środków na inne zadanie zadecyduje Rada Miejska. Prezydent Łodzi zapowiedziała także, że przed podjęciem decyzji o lokalizacji stadionu miejskiego będzie rozmawiała z właścicielem Widzewa o formie jego udziału w tym projekcie i o stabilności finansowej klubu. Ma także dojść do spotkania z władzami odradzającego się ŁKS.